Wspomnienie dnia 8.3.2020
1. Ulica Górska zaparzania we mnie dech. Zachował się tutaj klimat jak z przedwojennych pocztówek. Przedwojenne domy. Wspaniały widok. Szedłem dalej. Doszedłem do punktu widokowego z altanki w kształcie gigantycznego muchomorka. W moim mieście w Polsce też był "grzybek" ale go zniszczono. W domu po powrocie zastanawiałem się czy warto kupić dom na tej pięknej ulicy i wyprowadzić się z Polski. Moja ulica w Polsce ostatnio wygląda jak slumsy. Z uwagi na dziwny ustrój samorządu- czyli dyktatury jednej osoby- w moim odczuciu zmiany po polskiej stronie granicy nie są możliwe. Jest tylko gorzej.
2. W Jańskich Łaźniach wjazd do miasta był płatny aż 50 koron. W Polsce by to nie przeszło. Polacy zamieniliby chodniki na parkingi samochodów. Tymczasem tutaj wczoraj samochodów do miasta nie wpuszczano. Parkingi się zapełniły i te samochody które chciałyby wjechać- zawracano na wjeździe do miasta. W Polsce nic podobnego nie byłoby możliwe.
Ciąg dalszy nastąpi.
Adam Fularz
Komentarze
Prześlij komentarz